Kolacja się udała , choć nieobyło się bez wpadek . restauracja w którrej mieliśmy zarezerwowany stolik okazała się zamknięta.! Nic to poszliśmy na spacer i po drodze znaliźliśmy uroczą knajpkę indyjską. wspaniała atmosfera, jedzonko pyszne. Po kolacji dalszy spacer. Chcieliśmy trafić na pokaz multimedialny "dżwięk i woda" na Podzamczu ale trafiliśmy na ogłoszenie kadry na Euro i wybór oficjalnej piosenki Euro. Nawet nie wiem jak to skomentować. Na piłce zabardzo się nie znam więc składu nie skomentuję a piosenka no cóż" koko koko".
Jedno mnie dziś rano zaskoczyło że waga trochę wzrosła. Co prawda o parę deko ale zawsze.
Na pocieszenie kupiłam dziś pelargonie i zasadziłam na moim malutkim balkoniku. Są przepiękne
ania9993
5 maja 2012, 14:13dziekuje za prozdrowienia z Warszawy-ja jestem z Warszawy (Stegny, Ochota) od 7 lat mieszkamy w USA ale tesknie oczywiscie.
ania9993
4 maja 2012, 21:24wlasnie corka mi pisala o tym "koko koko"-zaraz wychodze z pracy i w domu odlslucham. Te pare deko to latwo zrzucisz;)