Siemanko :)
Co tam u Was słychać? Jak postępy?? U mnie różnie.... Moja waga cały czas się waha :( Już fajnie mi szło do weekendu. Poszłam w niedziele do teściowej na obiad i widzę teraz, że muszę ćwiczyć moją silną wole, bo inaczej będę wyglądać jak ona i jej córka :P Przerzuciłam się z Mel B na Chodakowską. Kto z nią ćwiczy? Jak efekty i wrażenia po ćwiczeniach? A tak to w domu skakanka, twister, steper i staram się dużo chodzić. Do mojej siostry jak nie pada potrafię iść po 50 min do niej i znów do domu. Niestety dziś pogoda nie pozwoli mi na tak długi spacer :( Jestem z siebie dumna. bo w końcu dorosłam do decyzji o usunięciu mojego brzydkiego pieprzyka. Właśnie jestem umówiona do chirurga za tydzień. Jestem troszkę przerażona, bo ja nawet nigdy krwi pobieranej nie miałam :P Ale chcę to załatwić przez zimę, aby na lato już się nie martwić. Czekam na komentarze z osiągnięciami Waszymi ;) Buziaki :)
angelisia69
10 listopada 2015, 13:33to trzeba byc asertywnym albo pozwolic sobie na troszke a nie obzerac sie :P Nie mialas krwi pobieranej?jejku ja juz po tylu zabiegach ze krew mnie nie zraza :P Powodzonka
Glori22
10 listopada 2015, 16:29Właśnie muszę ćwiczyć tą moją silną wolę ;-) boję się lekarzy Hehe ;-)