Hej, szybkie podsumowanie weekendu i poniedziałku. Sesja w sobotę była bardzo udana. Nie sądziłam, że łącznie zajmie nam to tylko ok. 2,5 h, więc bez problemu o 16.30 spotkałam się ze znajomymi w restauracji. Spędziliśmy tam ponad 4 h. My to się nigdy nagadać nie możemy. Dostałam od nich kartę podarunkową do Deichmanna, więc mogę sobie sprawić buty na teraz lub ewentualnie już na zimę.
***
Wczoraj po tygodniu pracy w domu wróciłam do biura. Trochę mi brakowało tego zgiełku. Mieliśmy przemeblowanie w biurze, bo dorzucili nam dział marketingowy. Dostałam super miejsce przy oknie na początku biura, niestety tylko do stycznia, bo będziemy mieć nową "country manager". Nie wiem gdzie ja wtedy będę siedzieć, ale jak dla mnie to mogę i pracować z domu. Tylko wtedy to już się nigdzie nie ruszę.
***
Dzisiaj był bardzo leniwy dzień, miałam mieć sesję zdjęciową i jechać o 9.30, ale z powodu deszczu musiałam ją odwołać. Planowałam sesję na zewnątrz, w ogrodach zamku w kiecce długiej do ziemi. Niestety w błocie by się nie sprawdziła. Muszę chyba przełożyć moją wizję na wiosnę, a teraz porobić sesje domowe lub "normalne" portretowe. Jestem w trakcie szukania modelek, na których mogłabym poćwiczyć Akty lub Budoir. Mam nadzieję, że znajdę parę chętnych dziewczyn. W sumie z facetami, też mogłabym coś podziałać jeśli o portret chodzi. Hmmm muszę popytać. W niedzielę robiłam dla koleżanki zdjęcia do CV. Po zobaczeniu zdjęć, powiedziała, że powinnam założyć stronę na FB i zarabiać na zdjęciach pieniądze. Trochę dało mi to do myślenia. Póki co nie czuję się jednak na to gotowa, chociaż uważam, że robię coraz lepsze zdjęcia. Myślałam o założeniu strony na FB, ale uważałam, że potrzebuję do tego dużo dobrych przykładowych zdjęć, żeby mieć co tam wstawić. Jeszcze wiele muszę się nauczyć jeśli chodzi o sprzęt, portrety itd. Sama nie wiem jak to ugryźć, robić teraz, czy poczekać jeszcze...
***
Z okazji Black Friday kupiłam na Amazonie czarne tło i stałe oświetlenie studyjne. Niestety póki co nie mam gdzie tego ustawić, mam za małe mieszkanie...Buuu Generalnie nie jestem fanką tego całego BOOOM na Black Friday. Większość sklepów specjalnie podnosi wcześniej ceny, żeby potem "obniżyć" na wcześniejszą, zwłaszcza w Polsce, no ale jednak się skusiłam. W każdym razie od 07.12 będę miała trochę więcej czasu, to może uda mi się zwerbować jeszcze parę modelek. Coraz ciężej jest z terminami, zwłaszcza, że od jutra przez 3 następne tygodnie zaczynam fizjoterapię. W pracy też zaczyna się gorący okres. Jak wcześniej robiłam swoje na spokojnie, tak teraz szefowa wyznaczyła termin końca projektu na 22.12. Ja pier****! Nie wiem czy się wyrobię zwłaszcza, że mam tylko pół etatu, a jeszcze magisterka...X.X
***
Co do ćwiczeń, to dalej katuje swój tyłek i nogi, jak rąk nie mogę obciążać. Dzisiaj 7 dzień wyzwania na nogi i tyłek :) Jedzeniowo może być, nie robię jakiejś specjalnej diety. Póki co nie mam do tego weny...Ostatnimi czasy nie mam na nic ochotę, chyba jakaś depresja mnie wzięła. Ciągle jestem zmęczona i mam wrażenie, że nic nie robię. Kryzys egzystencjalny...Wszystko jakieś takie bez sensu.
nitram03
3 grudnia 2017, 12:59Dużo tego u ciebie ale spróbuj zaryzykować bo kto nie ryzykuje ten nie ma. Najważniejsze to robić to co się lubi. Trzymam kciuki i trzymaj się cieplutko.
GlamPop
3 grudnia 2017, 13:02Dziękuję! :* Właśnie chyba tak zrobię i zaryzykuję :)
VITALIJKA1986
29 listopada 2017, 01:47nie daj sie depresji!buzka
GlamPop
29 listopada 2017, 09:03Komentarz został usunięty
GlamPop
29 listopada 2017, 09:03Komentarz został usunięty
GlamPop
29 listopada 2017, 09:03Postaram się ;) :*
fitball
28 listopada 2017, 22:47działaj, bo jeśli zdjęcia mają Ci przynosić zysk, to super. a ja bym mogła pracować z domu, przytulnie, ciepło, herbata na zawołanie i w ogóle... umiałabym się zorganizować
GlamPop
28 listopada 2017, 23:04Dzięki za słowa wsparcia :) U mnie problem jest taki, że często nie wierzę w swoje możliwości...Jakoś brakuje mi pewności siebie...:/
106days
28 listopada 2017, 22:26Fajnie, że się rozwijasz w kilku dziedzinach. Powinnaś zaryzykowac- jeśli nie czujesz się gotowa teraz, to może z czasem, ale przecież fanpage na fejsie, albo blog CIę nie zbawi, a sprawi być może, że będziesz miała więcej modelek/modeli/. Nie wszyscy zaczynali od bycia najlepszymi i z najfajniejszymi zdjęciami- nad wszystkim trzeba bylo pracowac. Moja kumpela w liceum robila dobre zdjęcia, jednej z koleżanek w klasie urodził się brat i zaproponowała sesje...Dzisiaj, zaledwie 3 lata później ma własne studio, całe wakacje robi zdjęcia na ślubach, w listopadzie i grudniu sesje zimowe-dziecięce/rodzinne, a styczen ma zawalony studniowkami.. Roznie się losy toczą, życzę Ci, żeby toczyly się tk, bys byla szczęśliwa. Jenyy jak to patetycznie zabrzmialo, ale tak :D :)
GlamPop
28 listopada 2017, 22:27Hahah nie ważne, że patetycznie, ale masz rację. W sumie jak nie teraz, to kiedy? Raz się żyje...Obrobię te zdjęcia co mam i tak zacznę :) Dzięki <3