Dzisiejszy wpis jako podsumowanie ostatnich paru dni. Od 31.10 do wczoraj miałam być w domu, bo rodzinka się zjechała na pierwszego listopada...Oczywiście jak to ze mną jest, nie chciało mi się jechać wczoraj po południu, więc pojechałam dzisiaj rano.
Ostatnio dość opóźniam się z dodawaniem wpisów...Kompletnie brak mi czasu, bo z reguły siedząc na komputerze robię projekty, ale nie zaniedbuję się...
W sobotę siostra wyciągnęła mnie na Nordic Walking na pól godziny, a potem zrobiłyśmy 30 min Ewy Chodakowskiej oraz kolejne 30 min ćwiczeń na całe ciało.
Wczoraj poszłyśmy na godzinę na kijki (Nordic Walking), zrobiłyśmy 30 min Chodakowskiej, potem kolejne 30 min Dance Fitness i do tego z 10 min ćwiczeń z Giladem...A dzisiaj szarpnęłam się na 3 godziny basenu, co czuję właśnie już teraz. Jestem zmęczona , ale zadowolona, bo uwielbiam pływać! No i w końcu ruszyłam cztery litery. Muszę poprawić kondycję i zgubić około 10 kg do maja, bo kuzynka wychodzi za mąż, a ja już mam piękną sukienkę, w którą prawie się mieszczę, a ma leżeć perfekcyjnie... Właściwie to mam dwie sukienki...
Jedna to beżowo-czarna w wycięciami po bokach i dekoltem na plecach. Z przodu z koronką, od Atmosphere. Na pewno do tej muszę ładnie wyrzeźbić plecy, wymodelować ramiona no i oczywiście pozbyć się boczków i brzucha.
Druga to czarno-biała sukienka z New Yorker Do tej na pewno brzuch, talia, nogi...
Która waszym zdaniem jest bardziej odpowiednia na wesele? Nie to, że nie mogę pójść w dwóch, jedna na wesele, druga na poprawiny Wiem, że mam jeszcze do maja więcej niż trochę czasu, ale już wolę mniej więcej zaplanować, żeby może rozejrzeć się poza sezonem za butami i dodatkami oraz pracować nad całym ciałem, jednocześnie skupiając się na partiach ciała, które będą podkreślone w danej sukience.
Czekam na wasze opinie.
Zaraz zrobię jeszcze jakieś lekkie ćwiczenia na rozluźnienie i przygotuję się na uniwersytet. Postaram się dodawać wpisy bardziej regularnie. Może nie codziennie, ale może co drugi/trzeci dzień. Obiecuję! Na koniec motywacje! Trzymajcie się cieplutko!
katinka75
5 listopada 2014, 12:46fajnie, ze siostra Cię motywuje do ćwiczeń .. a pierwsza sukienka jest piękna, chudnij do niej : )
GlamPop
5 listopada 2014, 22:36Motywujemy się wzajemnie ;) Będę walczyć o piękne ciałko :D Dzięki za miłe słowa ;)
mirk.
4 listopada 2014, 21:53Super ćwiczysz+śliczna 1 sukienka ;p
GlamPop
4 listopada 2014, 22:28Dzięki...staram się :) Też chyba bardziej jestem za tą pierwszą ;)