Hej dziewczyny! :*
Przepraszam, że się tak ostatnio zaniedbuję z moim pamiętnikiem (w sumie nie tylko z tym)...Do wczoraj moje wyzwanie z Mel B leżało odłogiem i wołało o pomstę do nieba o moim Squats Challenge nawet nie wspomnę...
Jestem beznadziejna.... Od czasu kiedy ukończyłam 2 tydzień wyzwania zwaliły mi się na głowę dwie potężne części mojego projektu + oczywiście praca, no i na tym się moje wyzwanie skończyło...Jedną część projektu zawaliłam, czyli powtórka 18.09...Jestem wściekła, bo zła to mało powiedziane...Na to, że tak łatwo się poddałam z jednym i drugim. Od tygodnia nic innego nie robię, tylko siedzę nad projektem...
Wiem wiem, żadna wymówka...Dlatego wczoraj zrobiłam połowę treningu Ewy, żeby się wdrożyć znowu w codzienne ćwiczenia, Squats'y, ćwiczenia na nogi i pośladki oraz rozciągnęłam całe ciało zwłaszcza dolne partie.
Ćwiczenia, na nogi i pośladki, dają wycisk - wstać dzisiaj nie mogłam...
Dzisiaj natomiast zrobiłam ponad połowę treningu Ewy, a na youtube znalazłam bardzo fajne ćwiczenia bikini głownie na nogi i pośladki, a trafiłam na nie przez przypadek szukając muzyki do treningu Zrobiłam ponad 30 min. z godzinnego treningu. Różne ćwiczenia, ze sztangą, z obciąznikami nóg...Dużo przysiadów i wypadów. Nie powiem spociłam się...i to bardzo...
Nawiązując do mojego tematu "I'm M.A.D. Are You?" jest to kampania wspierana przez Jordin Sparks i mojego ukochanego Jasona Derulo M.A.D jest to skrót od "Making A Difference". Kampania ma na celu zmotywować ludzi do znalezienia czegoś, co ich interesuje, pasję, żeby zaczęli być troszkę "źli" i znaleźli w sobie energię, podjęli inicjatywę do spełniania swoich marzeń ale również do pomocy innym ludziom.
Jeśli chodzi o mnie już dawno znalazłam swoją pasję...pasję do tańca i sztuki...Idąc na studia architektury chciałam sprawić, aby sztuka miała zastosowanie, użytek....jak np. budynki...Co do tańca...Jestem na etapie szukania szkoły tanecznej, co w moim mieście niemal graniczy z cudem, a jak w końcu znalazłam wymarzony kurs, okazało się, że jest za mało osób, aby mógł w ogóle działać...Jednak się nie poddam! Póki co mam na głowie parę spraw związanych z uniwersytetem, ale kiedy zacznę kolejny semestr rozejrzę się za szkołami tańca w okolicy, np. w Berlinie...Jest ich tam mnóstwo, kwestia poświęcenia się i dojazdów w tygodniu na zajęcia...Muszę sprawę przemyśleć, rozważyć za i przeciw, może nawet pomyśleć o studiach magisterskich w Berlinie, żeby być chociaż troszeczke bliżej moich marzeń...
Cudowna choreografia...*__*
Teraz również staram się o praktyki w biurze architektonicznym w moim rodzinnym mieście, właściwie chodzi jedynie o umówienie się na konkretny dzień, aby dograć szczegóły, ale mam troszeczkę obawy, czy podołam....Może niepotrzebnie, ale zawsze się przejmuję...
Jeszcze parę motywacji:
Przed kąpielą porządne rozciąganie i kolejny dzień zaliczony
Trzymajcie się dziewczyny
katinka75
26 sierpnia 2014, 12:39ja bym chciała się czymś wyróżniać, mieć talent, ale niestety wrodzonego nie mam, a mój zapał do czegokolwiek jest słomiany ;<
GlamPop
26 sierpnia 2014, 21:46Z zapałem u mnie też różnie ;) Czasem to w ogóle mi się za przeproszeniem dupy nie chce ruszyć, a ja potrzebuję życia w biegu...chociaż czasem muszę się odprężyć i nic nie robić ;) Szukaj, próbuj...na pewno znajdziesz coś, co kochasz robić ;)
naajs
25 sierpnia 2014, 23:36świetne motywacje :) będzie dobrze jak już treningi wejdą Ci w nawyk! ps. podeślesz ten link do bikini?
GlamPop
26 sierpnia 2014, 11:40Dziękuję! :) Wiem...muszę się znowu przyzwyczaić... Jasne :) Tam są różne ćwiczenia, dużo się powtarza, w głównej mierze chodziło o muzykę, ale i tak robiłam ile powtórzeń chciałam :) https://www.youtube.com/watch?v=2jWlpVobAE4
naajs
26 sierpnia 2014, 13:15Dziękuję! :)
GlamPop
26 sierpnia 2014, 21:47Proszę bardzo ;)