Ufff...pierwszy dzień 30sto dniowego wyzwania z Mel B i Tiffany za mną!!! Co prawda zrobiłam Mel B dzień 1 trochę na raty, bo po 20 min zaczęłam wymiękać, więc stwierdziłam, że lepiej będzie, jeśli zrobię 20 min i resztę dokończę pod wieczór..Wolałam zrobić to dokładnie i powoli, a nie szybko i po łebkach...
Dała mi Mel wycisk...w niektórych momentach odpadałam, wtedy króciutka przerwa, łyk wody i dalej...czego nie lubię...to ćwiczenia na podłodze, bo nie mam maty do ćwiczeń w akademiku i się przyklejam spoconymi plecami do podłogi -.-...a potem weź się od niej odklej :P Bardzo spodobała mi się ćwiczenia z Tiffany ^^ Jestem zakochana w tańcu...prowadziłam już wielokrotnie warsztaty taneczne, na uniwersytecie miałam własny kurs o nazwie "Just Dance!" i dlatego uważam, że takie ćwiczenia taneczne są jak najbardziej dla mnie ^^
Menu na dzisiaj:
Śniadanie 11:00: 2 parówki, 2 kanapki z chlebem pełnoziarnistym z szynką i pomidorem
Przekąska 14:00: Kisiel truskawkowy Gellwe
Obiad 17:00: Botwinka mojej mamy ^^
Przypuszczam, że zrobię sobie kleik ryżowy na wodzie z odrobiną cukru i cynamonu :)
Przed snem zrobię jeszcze Skalpel Ewy , mój squat challenge, a potem kąpiel i do wyrka bo jutro rano praca, a po południu robienie projektu, a wieczorem ćwiczenia i nauka do egzaminu...:/
Taki tyłeczek już nie będzie tylko moim marzeniem...właśnie na niego pracuję!!! :D
Zapomniałabym!!!
Wczoraj ostatnie pieniądze wydałam na prześliczną bluzeczkę!!! Kosztowała 5 € no i żal mi jej było nie wziąć :D Dobrze, że jutro dostanę wypłatę, chociaż też długo się nią nie nacieszę, bo zaraz rachunki do zapłacenia -.- No ale nic...najważniejsze, że bluzeczka ładna :P Z przodu jest lekko prześwitująca :D
Buziaki!!! :*
Angie9z
11 lipca 2014, 21:14Próbowałam raz tego wyzwania, ale skończyłam chyba na 5 dniu. Ja lubię urozmaicać sobie treningi więc często coś zmieniać. Ale mam nadzieję, że będziesz lepsza ode mnie i wytrwasz do końca! Powodzenia :)
GlamPop
11 lipca 2014, 21:52Dzięki ;) Ja bardzo lubię ćwiczyć z Mel B ;) I yuhuuuu!!! Właśnie ukończyłam Skalpel Ewy Chodakowskiej!!! Jestem z siebie dumna bo jeszcze nigdy nie wytrwałam do końca...nie dałam rady robić bez małych przerw, ale ukończyłam :D :D Jestem przeszczęśliwa!!!
szuszuszu
11 lipca 2014, 20:28Mel B daje wycisk, ja jeszcze do niej nie podchodzę, może za dwa tygodnie, na razie wiem, że padłabym trupem po niej ;) też lubię Tiffany i może za godzinkę jeszcze sobie z nią poćwiczę ;) genialna bluzka :) u mnie pensja przyszła przed wczoraj i już resztki z niej zostały :)
GlamPop
11 lipca 2014, 20:43Ja jeszcze dzisiaj się na Skalpelek porwe...chociaż wiem, że jutro będę piszczeć cienkim głosikiem...Nie martw się...z mojej pensji też nie zostanie za wiele...na pewno do przyszłego tygodnia prawie jej nie będzie...^^ Świetna prawda?! *__* Musiałam ją wziąć...wołała do mnie "Proszę!!! Weź mnie!" no i spełniłam jej życzenie ^^