Waga wczoraj rano 69Kg!!
Waga po pracy 67,9Kg
Waga dzisiaj rano 68,5 kg.
Te skoki są dość duże. Rano coś nie mogę za wiele przełknąć. To podekscytowanie podszyte stresem. Nie mam jeszcze umowy a już chodzę do pracy i zrezygnowałam z kursu. Nie cierpię takich sytuacji. Wiem dobrze, że jest czas odpowiedni na to i nie trzeba się martwić, ale jakoś wolę tą pewność mieć. To taki problem z zaufaniem (zawodowym) chyba przez Polskę. W ostatnich latach dość często traciłąm zaufanie w pracach związanych z dużymi projektami, to pieniądze się stopiły, to umowa się skurczyła, takie tam.....to chyba przez to. No już chcę mieć wszystko jak trzeba.
Podłączałam kolejny comp w domku do sieci i się coś najpsiuło....
Teraz żaden comp nie widzi, żadnej drukarki a telefonach nie ma WiFi :-(
Musiałam lecieć do sąsiadki wczoraj papiery skanować.
Oni niestety mają kota :-(((( A ja alergię, więc nie chodzimy tam wcale. Byłam 40 min.
Po powrocie do domu się zaczęło znów kołotanie serca i duszności. Wzięłam tabletkę i inhalator. Nie wiem jak zasnęłam. Jejku!!! jaka ja głupia jestem nieraz.
Wstałam z okropnym bólem głowy duszno mi nadal, no nic nie wiem jak przeżyje dzień...
Miłej środy kochani dla Was.
DorotaJ.
2 kwietnia 2014, 10:15współczuje z tą alergią :( a w pracy będzie dobrze, nie martw się :))
Nefri62
2 kwietnia 2014, 07:48te alergie to paskudna sprawa. pozdrawiam i zdrówka jak najszybciej