Wybrałem się do dentysty. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że wybrałem się z córką (8 lat), a w poczekalni znajdował się ogromny telewizor. A na ekranie pojawił się jakiś "tok-szoł" z TVN'u. Temat wybitnie intrygujący - rozmowa z Panią, która zdecydowała się na waginoplastykę - operacyjnie "poprawki" miejsc intymnych. Chciała wyglądać "jak na filmach dla dorosłych". Mimo, że mężowi podobała się taka jak jest. Tyle tytułem wstępu do programu. Czym prędzej poprosiłem Panią recepcjonistkę o przełączenie programu w TV.
Chyba była zajęta i nie dosłyszała o czym jest rozmowa. Zapytała: "Dlaczego?". "Bo bardzo się boję, że będe musiał odpowiadać córce na pytania, jakie jej mogą przyjść do głowy po obejrzeniu rozmowy". Recepcjonistka zerknęła na ekran, przeczytała o czym ma być audycja i bez dalszych pytań przełączyła kanał.
yoaannaa
26 października 2011, 22:02No Mała na pewno zawaliłaby Cię gradem pytań :) dobrze, że pani zmieniła program :)
justyna43219
26 października 2011, 20:23heheh dobre! Kurde reklamę sobie lekarze wzajemnie robią. P.S. super fota główna - gratuluję!!!