Zabrałam się za ćwiczenia z Ewą, próbowałam płyty "Modelowanie i Spalanie" z Shape, ale wytrzymałam tylko 10 minut... Zacznę od "Treningu z Gwiazdami", dobrze mi szło jak byłam w lepszej formie, jest trochę łatwiejsza. :)
Ale dziś - nareszcie! Pierwszy dzień bez słodyczy:) Menu jeszcze dalekie od ideału, obiad zbyt kaloryczny, ale jutro ugotuję coś lżejszego. Grillowany kurczak z sałatą?:)
W cuda nie wierzę ani "30 dni do bikini-jeszcze możesz schudnąć 10kg", ogarnę się na spokojnie:)
3mam kciuki za siebie i za Was!
xoxo
Seeley
7 czerwca 2013, 17:13Ale jabłka mi się przejadły. Jadłabym arbuzy, truskawki, borówki a to za drogi interes dla bezrobotnego :(