Dzisiejsze menu:
Ś: owsianka z dodatkiem mleka 0,5%+ płaska łyżeczka miodu; herbata owocowa
IIŚ: 1 wafel ryżowy z mozzarellą, 1 wafel z wędliną drobiową; małe jabłko,
2 zielone herbaty, 1 kawa;
I tutaj skucha:( źle rozplanowałam posiłki w pracy i 2h przed końcem byłam tak bardzo głodna, że picie wody już nie pomogło..zjadłam 2 małe ciastka wafelkowe:/ normalnie jadłam ich z 10, więc mimo wszystko uważam to za mój sukces.
O: makaron razowy z sosem brokułowym,
K: pół małego grejpfruta, 1 wafel z małą łyżeczką dżemu truskawkowego niskosłodzonego.
Udało mi się w końcu wypić 1,5litra wody:) Jutro lepiej rozplanuję posiłki i postaram się wypić 2 litry wody.
Dzisiejsza aktywność: 50min intensywnych zajęć zumby.
Od jutra będzie stepper:D udało mi się go kupić, cieszę się jak dziecko, ma dodatkowe taśmy do ćwiczeń rąk:) mam nadzieję, że uda mi się ładnie wymodelować nogi, szczególnie łydki.
Jest dobrze!:) Dziękuję za wspierające komentarze:*
xoxo
georgia22
19 stycznia 2013, 09:06Kolacja była późna, ok.21:00, dlatego taka skromna. Tak, przed studniówkowe 10 dni:)
prostota
18 stycznia 2013, 08:56takie wyzwania są fajne - małymi kroczkami do celu! to, co zjadłaś na kolację, to raczej przekąska. nie głodź organizmu, bo odpowie Ci zwolnieniem metabolizmu i wilczym głodem.
ines500
18 stycznia 2013, 08:51Może to moje "przedstudniówkowe" 10 dni? :)) Ja muszę znowu wymyślić jakieś wyzwanie, bo to najlepsza motywacja ;))
green.light
17 stycznia 2013, 22:17Jest dobrze. :) A zumba jest suuper! :D
Seeley
17 stycznia 2013, 21:51Powodzenia :)