Moje dzisiejsze menu:
Śniadanie: Owsianka z mlekiem 0,5%; 1 kiwi –
ok.390kcal
II Śniadanie: Rogal maślany z dżemem :( -
ok.400kcal – na mieście mi się zachciało:/ w domu byłyby
grejfrut...
Obiad: Spaghetti bolońskie – ok.460kcal (to
moje ulubione danie, ale obecnie jadam o połowę mniejszą porcję
niż kiedyś)
Kolacja: 3 wafle ryżowe z dżemem truskawkowym
nisko słodzonym, 1 małe jabłko, herbata - 225kcal
Jedyną rzeczą niezaplanowaną był ten nieszczęsny rogal... Na spaghetti miałam od dłuższego czasu ochotę, najchętniej zjadłabym porcję taką jak zawsze jadłam, ale się powstrzymałam.
Co do aktywności, byłam na kolejnych zajęciach tanecznych - ostatnio było lajtowo, nie sądziłam, że cha-cha tak mnie wymęczy:P
Od dawna chciałam kupić stepper, ale cena mnie odstraszała. W końcu trafi się okazja, od czwartku ma być w promocji w tesco:) Chyba się skuszę:D
To tyle na dziś, więcej grzechów nie pamiętam;)
xoxo
magroo
15 stycznia 2013, 21:36też uwielbiam spagetti :)
georgia22
15 stycznia 2013, 20:17111zł zwykły, 143,49zł z linkami do ćwiczeń górnych partii ciała. Gdzieś się zgubiły te warzywa, ale za to dziś były;)
prostota
15 stycznia 2013, 07:51a gdzie warzywa w Twoim menu? Twój organizm naprawdę potrzebuje witamin!
ines500
15 stycznia 2013, 06:34ja na razie poluję na matkę :D
Chuda.na.gwalt
15 stycznia 2013, 00:37A po ile ma być w tesco stepper? ;) Nie przejmuj się tym rogalikiem, głowa do góry i do przodu. :)
georgia22
14 stycznia 2013, 22:58Powinna być gwarancja, jak pojadę w czwartek to dopytam:)
Julia551
14 stycznia 2013, 22:53A ten w tesco ma gwarancję?-bo nie zawsze chcą wymienić lepiej uważaj...Ja kupiłam na allegro i jak się zepsuł to od razu kurier przyjechał,zabrał a pieniądze mi oddali...:)