Zmarł ojciec mojego K. Nie mialam specjalnie czasu wchodzić na vitalię, nie zrobiłam planu cwiczen na ten tydzien, ale dzisiaj jezdzilam pol godziny na rowerze. Nastepne cwiczenia w piatek. W tym tygodniu beda tylko dwa dni, chyba ze cos sie uda..
Cosmelan tez sie nie odbyl z powyzszych wzgledow, byly po prostu wazniejsze sprawy. Pogrzeb, szpital i wszystko inne. Nadal są problemy. Mnóstwo rzeczy do załatwienia, spraw, dokumentów związanych z firmą jego ojca i jego własną. Szkoda gadać...
Staram się pomagać jak mogę, ale nawet dla siebie nie mam czasu..
Jeszcze dzisiaj do pracy na nockę (pracuję na lotnisku - mam jednak nadzieję, że już niedługo opuszczę tę firmę i zmienie robotę, jestem pełna nadziei na coś lepszego i widze światełko w tunelu, ale o tym później).
Znalazłam taki przepis, muszę go wypróbować:
http://www.lekkowkuchni.pl/2012/09/ciastka-owsiane-dietetyczne-bez-maki-i.html
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.