Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środa


No to mamy...trzeci dzień na diecie. Wytrzymałam poprzednie dwa chociaż wczoraj nie dojadłam przekąski o godzinie 22 bo poszłam spać. Nie śmiejcie się...ja mam naprawdę problem z wytrwałością. 

Dzień jak zwykle zaczynamy od kawy, tym razem parzonej z mlekiem, czego co prawda mój dietetyczny bilans nie uwzględnia, ale jak wiele osób, również i ja bez kawy nie ruszam. Chociaż.. może inaczej. Ruszyłabym, tylko tej porannej przyjemności nie chcę sobie odmawiać.

Dopiero dzisiaj udało mi się dorwać wagę i zważyć, wyszło jakieś 60, 3 czy jakoś tak. Waga 62 była tak trochę na oko, więc mogłam wpisać nieświadomie trochę większą. Nie zmienia to faktu że czeka mnie jeszcze trochę pracy. Nie umiem tylko zmienić wagi w ogólnych ustawieniach. Konto w portalu zakładałam kilka lat temu ważąc te 59 kg i nie umiem zlikwidować tamtych pomiarów. Ale niech sobie wiszą, co mi tam.:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.