No więc zaczynam swoją przygodę z odchudzaniem :), jak pewnie wiele osób wraz z nowym rokiem. Tak wiem MAŁO oryginalnie, ale czasem potrzebny nam jest bodziec do działania. Jak zaczęłam? Prosto. Odrzuciłam słodycze, na razie skutecznie-AŻ 5 dni, dla mnie to i tak mały, wielki sukces. Mam nadzieję, że będziemy się tu wzajemnie motywować do działania. Udało mi się w tym nowym roku nawet wyjść pobiegać z 3 razy. Będę tu wypisywała szczerze swoje porażki, jak i informowała o tych moich małych postanowieniach. Chciałabym zacząć regularnie ćwiczyć i nie podjadać...bo to jest u mnie najgorszą zmorą.
Pozdrawiam Was serdecznie, razem damy radę! :)
bedzie57kg
5 stycznia 2016, 17:05Witam i trzymam kciuki! :) Dodaję
GabriellaJulia
5 stycznia 2016, 17:47witam, witam :) na pewno się przyda, oby mi szło tak dobrze jak Tobie :)
edditteb
5 stycznia 2016, 09:51Pozdrawiam i życzę powodzenia! Też dziś wskakuję w buty i lecę biegać, 3 raz w nowym roku i 2 dzień diety. Trzymam kciuki i pisz jak Ci idzie wspólna motywacja jest najlepsza!! :)
GabriellaJulia
5 stycznia 2016, 10:10obudziłam się dziś rano, patrzę za okno-śnieg-zimno, jakoś tak nieprzyjaźnie, łóżko przyciągało mnie dziś z niewyobrażalną siłą. Chwilę później weszłam tutaj i patrzę-TY idziesz biegać, od razu światełko w głowie, no wypadałoby się ruszyć. Dziękuję, to na prawdę pomaga, już nawet wskoczyłam w strój biegowy :)