Witam moje drogie Vitalijki...dobrze, ze juz po swietach... choc sie pilnowalam..... to jednak wiecej zjadlam niz planowalam, ruch...tjaaa chyba od pokoju do lodowki hihihi
no coz dlatego zaczynam od jutra znowu tydzien warzywny....i regularny sporcik...bardzo mi go brakowal. Niby swieta ale miala caly czas co robic....obsluzyc rodzinke itp.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
bewik
29 marca 2008, 20:46W takim razie jakie bialko mam stosować? Bo same warzywa i owoce przez tydzień, to można sobie szkody narobić w organiźmie.
bewik
29 marca 2008, 16:30Czy mam zrozumieć , że cały tydzień jesteś na warzywach i owocach , ....ja się troszkę boję zały tydzień, bo w tym brak białka, a nie chcę, żeby mój organizm pobierał białko z mięśni, więc chyba jak narazie 1 dzień wystarczy , ale muszę przyznać, że po tym dniu czuję się leciutka Przychodzę z herbatką <img src="http://img170.imageshack.us/img170/9267/herbata1nv3.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
martaluna
28 marca 2008, 19:35Witaj Gabrysiu,jak ci idzie dietka,ja ci powiem ze jak mnie zaczelo brac jadlam chlebek z czosnkiem i pilam wode z cytryna,potem bylam pewna ze to grypa,wiec wzielam coldrex by w koncu trafic do szpitala i tam sie okazalo ze to ostre zapalenie oskrzeli i niestety juz silny antybiotyk,wogule to chcieli mnie zostawic w szpitalu ale sie nie dalam w koncu byly swieta,zycze milego weekendu,buziaki,pa!
bewik
27 marca 2008, 21:12Jak tam Twoja dietka warzywna?
mandaryna66
27 marca 2008, 18:30Jeżeli można pić kawkę, to nie mam nic do stracenia, dzisiaj jestem na dietce owsianej a jutro dalej oczyszczanie. Muszę jeszcze o tym poczytać, żeby wiedzieć jak się za to zabrać.
bewik
27 marca 2008, 17:27Gratuluję, że tak fajnie sobie radzisz z utrzymaniem kg. Ja dziś miałam imprezkę i za dużo słodkiego, jutro mam zamiar zrobić sobie dzień warzywno owocowy, może oczyszczę w ten sposób troszkę organizm. Pozdrawiam! <img src="http://img228.imageshack.us/img228/7172/1300129357041514092s600bl9.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
blanita
27 marca 2008, 11:45wziełąs sie z kopyta za diete!!! no no no gratuluje . Mnie niestety nie posżło tak głatko. Ale nic straconego - kazdy moment jest dobry na wrocenie do dietki:))))
niusia1982
27 marca 2008, 08:39powodzenia w powrocie do dietki:) spacerki na trasie lodowka-pokoj? znam to :)
leniunio
26 marca 2008, 14:11Dobrze, ze już po... ja sie pilnowalam i tez przybylo.. Ale masz racje, oczyszczanie i znów walka.
atkalem
26 marca 2008, 13:04Witaj Gabrysiu, po świętach zostało mi tu i ówdzie troszkę dobroci hi hi...Dziś moi rodzice pojechali do domu, czas by zabrać się za siebie.Pozdrawiam Beata.
martaluna
26 marca 2008, 10:00Witaj kochana,tak swieta troszke nam wszystkim przybylo,ale nic wracamy do diet i do walki!Ja nie calkiem dietkowo,ale jestem chora i na antybiotyku,wiec musze cos tresciwego jesc,zeby wrucic do formy,do zycia,swieta nie byly zbyt fajne,caly czas w lozku z utrzymujaca sie temperatura 38.8-39.0st!Ale juz mi troszke lepiej,buziaki,zycze ci milej srody i powrotu do dietki,choc jestes tak ladna i szczupla,ze ja nie wiem..buzki,pa!
mandaryna66
25 marca 2008, 22:41Jesteś tak zgrabniutka i leciutka,że mały przyrost wagi nic by Ci nie zaszkodził, ale lepiej nie tyć. Chciałam tez zrobić sobie dietkę oczyszczającą, ale w tym czasie nie można pić kawy a ja bez niej nie wytrzymam, więc chyba nawet nie będę zaczynać. Pozdrawiam i życzę miłej nocki
majorkawsc
25 marca 2008, 22:36czas spędzam wyśmienicie i upajam się każdą chwilą w towarzystwie mojego kochanego mężulka ...,który pozdrawia serdecznie tą moją kochaną przyjaciółkę, o której tyle gadam wciąż...hihi.I chociaż ze swoją teściową mam ciche dni i wkroczyłam na wojenną ścieżkę nie na swoje życzenie to jednak trzymam się mocno bo mam wsparcie męża po swojej stronie.A co tam u Ciebie?odezwę się jak tylko się uwinę co nieco z tym wszystkim po wyjeździe mojego misia...dobrze?nie gniewaj się,że tak rzadko piszę...mam nadzieję,że mi to wybaczysz...ściskam Cię mocno i przesyłam moc buziaków.
bewik
25 marca 2008, 21:47Tak patrze na Twoje BMI i widzę, że jest w normie, teraz musisz tylko , a może aż , to utrzymać, bo słyszę ja mówią, że odchudzanie idzie łatwiej jak utrzymanie kilogramów. Ale wiem , że dasz radę bo nie dopuszczasz , żeby waga szla do góry. Tak trzymaj.
MartUsia25
25 marca 2008, 20:03patrze i podziwiwm a właściwie zazdroszcze!!i jestempełna podziwu ;-) ja mam załamke ćwicze i się ograniczam a waga mimo wszystko od 3 m-cy NIC!!! Już sama nie wiem co mam robić i co robie zle!!?? można się załamać a Tobie gratuluje
Hejho
25 marca 2008, 17:38dobrze, że juz po.. Pozdrawiam