Co powoduje uczucie szczescia?
Uczucie szczescia powoduje ze powstaje w nas magia. Magia ta - to dzis jeszcze skryta w sercu ludzkim sila wydawania z siebie mysli tak poteznych, ze to, czego pragniemy, musi dla nas i przez nas powstac, bo nie moze nie wykrystalizowac sie materialnie z mysli naszych pod postacia gestszej substancji duchowej, czyli przedmiotów fizycznych.
Zachwyt jest czyms substancjalnym: cos nas zachwyca - to znaczy wydobywa sie ono z nas jako promienista sila.
Wyciagac z wszystkiego przyjemnosc dla siebie to to samo, co z wszystkiego wyciagac zycie. A umiec wydobyc zycie z wszystkich rzeczy tego swiata znaczy to rosnac w potege.
Potega zas to opanowanie warunków fizycznych, wladza i zachowanie wiecznie odnawianego naszego materialnego ciala.
Nuda jest choroba.
Nudzic sie to nie wiedziec, co z soba poczac, to bezczynnie wdychac w siebie wciaz od nowa wlasne swoje ekskrementy mysli, az wszystko nam sie wyda zuzyte i plaskie wskutek zatarcia jazni.
Kto stara sie czas zabic, ten zabija zycie; kto to naprawde umie, ten zatracil na chwile lacznosc z Wielkim Zródlem, stycznosc z Nieskonczona Swiadomoscia.
Ona jest zaiste najciezsza ze wszystkich istniejacych chorób.
Regeneracja ciala przychodzi tez z odwagi! Ryzyko brac na siebie - los swój z ufnoscia skladac calkowicie w rece Nieskonczonej Swiadomosci!
Sa tacy, co próbuja robic to chwilami; lecz niech sie sytuacja odrobine pogorszy, a znów sie uciekaja do starych, oklepanych, materialnych sposobów odwracania zlego.
Mozna jednak osiagnac ufnosc bez zastrzezen, a wraz z nia swiat przyczyn i skutków calkiem nowy, inny, nam nie znany.
A to gdy sie osiagnie, ludzie stana sie wówczas czyms wiecej niz zwyklymi tylko smiertelnikami.
Ona juz sama przez sie nigdy w nim nie zginie, lecz raczej dzialac bedzie nie zauwazana, w jego podswiadomosci, miesiacami, latami, jak malenki zarodek blogoslawionej magii; i wciaz wiecej miejsca bedzie zajmowala i przetwarzala przy tym lagodnie, bez wstrzasnien, sam typ umyslowosci jego i, ze tak powiemy, sama barwe mysli, az oto one same przez sie nabiora kiedys nagle do siebie zaufania, i stana sie rózowe, i zabarwia w koncu na ten kolor zdarzenia otaczajacego swiata.
Duch bez wysilku znajdzie sie na linii procesu odrodzenia. A juz to samo jest dla czlowieka czyms tak blogim i tak dobroczynnym, ze posuwanie sie po tej drodze staje sie z kazdym krokiem rosnaca rozkosza, chociazby to jedno nasze krótkie zycie mialo nie wystarczyc, by dojrzec jej koniec. Albowiem cokolwiek spotyka nas w tej drodze, stracone nic nie bedzie.