Dzień dziewiąty zaliczam do udanych. Dieta zachowana - grzeszków brak.
Zastanawiam się nad piciem płynów. Teraz kiedy zwracam uwagę na to co jem widzę też jak mało piję. Dzisiaj wypite płyny:
250ml kawa, 250ml herbata, 250ml kawa, 250ml woda. Mało coś. Popracuję nad tym.
Od dzisiaj oprócz zapisywania tego co jem zaczynam zapisywać też to co piję.
Dzisiejsze menu:
Śniadanie I: 4 łyżki płatków nestle fitness + 200 ml mleka 1,5%
Śniadanie II: brak czasu
Obiad: miseczka zupy koperkowej
Podwieczorek: jogurt + otręby pszenne
Kolacja: brak - zrobiło się zbyt późno. Piekłam sernik na jutrzejszy dzień Babci i Dziadka w przedszkolu. Oczywiście wybieranie stroju z moją małą Modnisią na jutrzejsze występy.
Zmykam zainspirować się Waszymi wpisami. Pa