Dzisiaj drugi dzień. Nie było źle. Mało czasu na myślenie o jedzeniu.
Doszłam do wniosku, że aby osiągnąć swój cel muszę być cierpliwa. Niby banalne, oczywiste a na pewno nie odkrywcze ale zrozumienie tego to chyba klucz do sukcesu. Schudłam już kilka lat temu szybko i skutecznie... ale cóż waga wróciła. Teraz mam mocne postanowienie zrobić to zdrowo, cierpliwie i SKUTECZNIE.
Dzisiejsze menu:
Śniadanie I: 4 łyżki płatków fitness + 1 szkl.mleka1.5% Śniadanie II: Jogurt owocowy Activia + z otrębami pszennymi (1 łyżka) Obiad: Zupa koperkowa na wywarze warzywnym ( 1 miseczka) Podwieczorek: Grapefruit Kolacja: Sałatka z gotowanym kurczakiem, pomidorem i papryką.
Czuje, że ten pamiętnik coś ułatwia. Nie wiem jeszcze na czym to polega ale jak się dowiem to napiszę :-). Pa
skinnyandfit
13 stycznia 2014, 23:42Trzymam kciuki, razem damy radę:)
pinki1402
13 stycznia 2014, 23:17Trzymam kciuki. Pozdrawiam.
naughtynati
13 stycznia 2014, 20:47też uważam, że vitalia pomaga :))