Zaczęłam 22 lipca z wagą 105kg .Staram się przestrzegać diety,niestety ćwiczenia są moją piętą achillesową .Jedyny ruch to ruch w pracy i przy sprzataniu domu.Mimo kilku potknięć -czyli wesela mojej podopiecznej i wyjazdu do Anglii gdzie nie zawsze mogłam jeść co powinnam ,nie było źle.Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć ,że schudłam około 8,5-9kg.
To walczę dalej.
malutkikruk
11 września 2018, 22:09Gratulacje!!!:)