- Trudno muszę się w końcu ocknąć i zmienić się dla samej siebie ,dla dzieci i wnuka.Te z Was które mnie pamiętają wiedzą że już 2 razy mi się udało na tyle żebym miała więcej energii i była bardziej aktywna.9 lat temu ważyłam około 86-89kg-niestety wróciłam do złych nawyków i praca też nie dawała mi szans na regularne odżywianie+ leżakowanie kiedy tylko się dało,uleganie zachciankom nie odmawianie sobie słodyczy ,czasem też i KFC....Długo by wymieniać i bic się w piersi,ale trudno to już za mną i się czasu nie cofnie.
W oststnim czasie tj ostatnie 2 lata sięgnęłam juz mojego dna 117kg.No i wreszcie postanowiłam wrócić i spróbować jeszcze raz.Na początek mam zamiar schudnąć 20kg z wagi startowej 115kg.Od tygodnia się ograniczam a od poprzedniej środy jestem znowu na diecie z vitalii. Ważenie mam co czwartek,więc zobaczymy jak będzie za tydzień.Wagę podam ze środy bo razno w czwartek wylatuję do wnuka i córki.Pewnie w Anglii nie będę się trzymała dokładnie diety bo i kilka dni nie będę miała nawet warunków,ponieważ jedziemy do dziadka małego,a spać będziemy niedaleko jego miejsca zamieszkania w campingu. Niestety tam będzie tylko czajnik i mikrowela.
Nie ma co gdybać zabaczymy jak wrócę czyli 11-go sierpnia.
Liczę na wsparcie i kopniaki na szczęście od Was
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ajlona
14 września 2018, 17:04Będę trzymać kciuki za Ciebie :)
Ajlona
14 września 2018, 17:04Ja tu też wciąż siedzę, a waga siedzi razem ze mną. Dietę Vitalii kupuję, a potem mało z niej korzystam. Ale i w moim życiu dużo się pozmieniało.
keshia22
8 sierpnia 2018, 18:27Ja także trzymam kciuki i wierzę :)
grubena
29 lipca 2018, 11:17Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki:)
tara55
28 lipca 2018, 20:36Trzymam kciuki.:-)
asik77
28 lipca 2018, 20:03Fajnie, ze wrocilas. ...trzymam kciuki by się udało
gabciask
28 lipca 2018, 20:17miło,że jeszcze jest ktoś ze starej gwardii-pozdrawiam