Waga spadła o 1,3kg do dziś jutro oficjalne ważenie.Diety brak ,ale mało jem zwłaszcza w pracy i dużo się ruszam + ogródek obrabiam .Jeszcze na 2-3 dni sobie roboty na nim rozłożyłam ,żeby się nie zajechać.
Dziennie jeżdżę na rowerku chociaż czasem po niecałe 6km ,ale też nabiegam się w pracy.Od poniedziałku uczę się na stanowisku zupy czyli wydaję ok 14 rodzajów zup ,smażę dodatki(frytki ćwiartki ziemniaczane ,grzeję jarzynki i sosiki do nich ,kapusty ziemniaki itp ,a ostatnio w międzyczasie musiałam jeszcze trochę uszek zrobić do barszczu.Naleśniki też do mnie należą a na koniec zmiany choć mam i tak dużo roboty muszę umyć podłogę w kuchni i swój piec i gril,wymienić oleje i zmyć gary.Niebardzo mi się ta sekcja podoba i nie tylko mnie bo jakoś od wielu lat pracuje tam tylko jedna osoba ,a każda kolejna rezygnuje po miesiącu lub dwóch ,czasem się ktoś na rok utrzyma.Dziś kolejny dzień.Muszę przyswoić obszerne menu żeby wiedzieć co do jakiego dania mam zrobić ,bo ci którzy tam długo pracują mówią slangiem skrótami ,a ja jeszcze nie kojarzę i się nieco miotam .Na plus dostałam 3 pochwały za naleśniki od wymagających zmierzłych klientów(na uszko powiedziała mi o tym kelnerka).
Romuś ma już swojego upragnionego skutera wczoraj przegląd zerowy zaliczył dziś kolejne opłaty rejestracyjne porobi i możemy jeździć na wycieczki ,ale dla mnie musimy kask kupić.Kuzyn chciał mi dać swój nieużywany ,ale za wielki łepek mam-hihi
beatka2789
16 kwietnia 2015, 06:25Super wynik.... u mnie moestety waga sobiestoi... naszczescie dzieki cwiczeniom wygladam lepiej ale waga ta uparta mogła by już odpuścic troche
frodobeat
15 kwietnia 2015, 20:21Brawo za spadek , a pracy faktycznie na 2 etaty.
Kenzo1976
15 kwietnia 2015, 20:02Ale wybór tych zup, masakra Hihihi ;)))) Gratuluje spadku ,brawo !