Zaczynałam z wagą 109kg dziś mam w granicach 103,7-104kg-czyli ok 5kg mniej-bywało lepiej .Niestety ostatnie kilka dni urodzin mojej córki a potem moich ,następnie mój przestój w ćwiczeniach dywanowych a nawet 2 dni pauzy na orbim widać na wadze(nic nie spadło wręcz przeciwnie.
Wczoraj starałam się nadgonić ćwicząc 2 razy na orbim 33 i 20min .
Dziś w planie mam ogródek może uda się maliny przesadzić w nowe miejsce.
Od rana dom się nie zamyka -wpierw był kolega męża zobaczyć co ma do zrobienia(będziemy zakładać bojler elektryczny,żeby nie palić w piecu latem żeby zagrzać wodę.Teraz gdy jest nas więcej takie krótkie przepalenie w piecu się nie sprawdzi.
Potem kuzynka dzwoniła i wpadła na śniadaniową kawcię.A mówią jaki poniedziałek taki cały tydzień-hihi
W czwartek moja starsza zaprasza na spóźnione urodzinowe przyjęcie chrzestną i dziadka -więc znowu goście.
Jutro jadę sprzątnąć mieszkanie do mojej Bogny-kochana babunia.
Kenzo1976
16 marca 2015, 22:18To dobry wynik Gabus :-)
beatka2789
16 marca 2015, 10:51No kochana ok 5 kg to super wynik :) dajesz czadu :) oby tak dalej