dziś na wadze zobaczyłam 105,6kg-cieszę się tym choc wiem,że jak tylko lepiej się poczuję to i więcej zjem,a teraz skubię po trosze.
Dzień dzisiejszy jest pod znakiem pralki i może uda się okno w kuchni umyć i ubrać na czysto bo sąsiedztwo kotłowni mu nie służy.Obiad to barszcz ukraiński i resztki rolad z zamrażarki z ziemniakami i buraczki.Nie mam ochoty siedzieć w kuchni ,a buraki to tylko odkręcę słoik i gotowe.
Wczoraj młodsza córka przekazała mi smutną wiadomość.Pracuje u swojej kuzynki i dowiedziała się od niej że jej brat ,a kuzyn moich dzieci został znaleziony pobity okradziono go z kasetki na ok 800zł i ledwo co wybudził się ze śpiączki ,ale nadal nie ma z nim kontaktu.W jego organizmie znaleziono dziesięciokrotnie przekroczoną dawkę środka nasennego i jakieś świństwo tureckie z czarnego rynku-podobno widzieli go w takim stanie koledzy ,ale nie zareagowali dopiero jeden z nich później znalazł go w kabinie samochodu w którym pracował jako kurier .Brak mi słów by to komentować -mam tylko nadzieję ,że wyjdzie z tego cały i zdrowy,a tych skubańców którzy są za to odpowiedzialni złapią i przykładnie ukażą.
Kenzo1976
7 lutego 2015, 19:34Okropieństwo , świat jest naprawdę okrutny ;(
MonikaGien
7 lutego 2015, 16:08Co za draństwo, ile zła na tym świecie! Oby szybko łobuzów złapali a jemu zdrowia życzę! Pozdrawiam