Waga znowu w górę-dotarłam znów do 100.
Zimno ostatnio-wczoraj zmarzłam na dożynkach gminnych odbywających się w naszej wsi.
,no,ale to dlatego,że nie tańczyłam i jestem zawiedziona tym,że R.mnie ani razu nie poprosił do tańca-Jak mu o tym dziś powiedziałam,to wpierw się wyobrażał,a potem coś o tym ,że on nie lubi pierwszy na parkiet się pchać.Niestety szału na parkiecie nie było-kilka dzieci i jedna solistka(żeby nie było trzeźwa,ale to chyba jakaś fanka Kornelii i Leszka Filec(śpiewał sam Leszek,jego zony nie było)A więc była fajna skoczna muzyka i śląskie teksty,ale zero skakania.Potem śpiewała Eleni,ale my już musieliśmy jechać ,bo R. na nockę miał.
Dziś wsadziłam cebulki tulipanów w ziemię,oddałam garnitur do czyszczenia,a i ostatnie sprawy w USC załatwiłam.Wódkę do kołacza kupiłam tylko jeszcze wstążki powiążę.
To wesele i ślub mnie chyba przerasta-obawiam się,ze to będzie klapa,ale to tak jest jak ja sama za wszystkim ganiam,a mój mąż chce mieć dużo ludzi,bo niby wtedy jest weselej....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
MonikaJoannaWiktoria
5 września 2013, 21:04Gabrysiu - Ciebie coś przerasta - to ma byc żart ? Dasz radę ! - '' już tak z tymi facetami jest ... '' :P Jeszcze najlepsze przed Wami ;* Super sprawa ! :) Trzymam za Ciebie kciuki !!!!! :** i tak wiem że jesteś niepokonana ;P Pozdrawiam !! Buziaki !!
bema53
5 września 2013, 09:15Nie będzie klapa!!! Nawet tak nie myśl! Będzie najlepiej na świecie, tylko nie myśl już o organizacji i o tym czy wszystko będzie ok. Pomyśl o sobie io tym, że za chwilę spełnisz marzenia. Pozdrawiam :)
MonikaGien
3 września 2013, 20:28ja przed swoim ślubem też przytyłam no nie mogłam się ogarnąć, stres zajadałam jak nic, my tez sami wszystko organizowaliśmy, było bardzo ciężko ale było warto, jest co wspominać, trzymaj się kochana :-)
stellabella
3 września 2013, 13:41ślub....wesele.....a co potem? tzn pytam o podróż poślubną - gdzie zamierzacie wyjechać?tak myślę że dopiero wtedy będzie miło spokojnie i na luzie.
Dana40
2 września 2013, 18:24Bedzie dobrze, daj sobie odpocąć , nie musisz być Zosią Samosią.
frodobeat
2 września 2013, 17:04Ślub to podobno tak stresowa sytuacja jak pogrzeb ale o wiele weselsza. Skup się na swoim szczęściu a nie zadawalaniu innych gosci.
mania131949
2 września 2013, 16:15Ale jak już to wszystko przejdziesz Gabrysiu, to dopiero będzie się działo !!!:-))))))
asik77
2 września 2013, 16:12trzymam kciuki by się wszystko udało,pozdrawiam