Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga!


Rano miałam-87,9
wieczorem -89,2
Co zobaczę po jutrzejszym weselu?
A potem bez żadnej kontroli na wczasach boje się że popłynę jeszcze więcej w górę,choć obiecuję sobie,że będzie dużo ruchu a i jedzenie we własnym zakresie,to może nie będzie tak źle.
Jutro ostatnie godziny pracy przed wypoczynkiem.Idę na 9,a może o 23 skończę.
  • joannab6

    joannab6

    8 sierpnia 2009, 18:33

    Gabrysiu :)

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    7 sierpnia 2009, 23:19

    Ważenie kilka razy dziennie nie ma sensu, tylko cię to denerwuje...szkoda twojego cennego czasu na wchodzenie i schodzenie wkółko z wagi, waż się raz w tygodniu , zawsze po porannej toalecie rano.POZDRAWIAM !!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.