Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
-1,1kg w tym tygodniu-Hura!


   Ta słoneczna pogoda na dworze wyciąga mnie w plener i jakoś nie chce mi się tu pisać-bo też te sprawozdania robią się już nudne-stale pisać ile schudłam, co zjadłam,jak i kiedy ćwiczyłam?Jednocześnie wiem,że bez takiej samokontroli i Waszej pomocy może być ciężko z mobilizacją.
Dzisiaj waga sprawiła mi kolejną niespodziankę-90,8,a jeszcze wczoraj było 91kg,tak więc -1,1 w tym tygodniu.
Wyjechałam też na rowerze w las na 45min na początek,bo jednak okazało się,że taka jazda jest trudniejsza niż na stacjonarnym,no i tyłek boli.Wieczorem jeszcze popedałowałam w domku75min.
Wczoraj pomieszałam chyba 2 dni jeśli chodzi o dietę,ale niestety zjadłam dodatkowo gotowane serce wołowe-nie całe (bardzo lubię ).
Oprócz tego dzień minął mi na sprzątaniu sypialki i przebieraniu pościeli oraz praniu(suszyłam już na dworze.Dziś musiałabym to poprasować,ale jak na razie nie mam serca do tego.Po śniadaniu pojadę na cmentarz posprzątać u rodziców,a potem się zobaczy,bo jakoś nie mogę dziś podjąć decyzji co do ostatecznego planu dnia.
Na tym skończę-Dziękuję za wasze wsparcie i komentarze
!
  • Bogumila1968

    Bogumila1968

    2 kwietnia 2009, 15:54

    Gratuluję Ci. To nagroda za ciężką prace nad sobą. Pozdrawiam miła

  • ccaroline

    ccaroline

    2 kwietnia 2009, 10:11

    Wielkie Gratulacje Super Wynik!! Oby tak dalej!! Pozdrawiam.

  • agbo1971

    agbo1971

    2 kwietnia 2009, 09:23

    ten spadek wagi. Trzymaj tak dalej. A rowerek stacjonarny? Podziwiam cie, ja chyba nie mialabym juz ochoty na pedalowanie w domu, po tak fajnej pzrejazdzce w plenerze.

  • Lucynka1985

    Lucynka1985

    2 kwietnia 2009, 08:50

    Widzę, że lecisz z wagą w dół w zabójczym tempie ostatnio. Ładnie :) a serce wołowe brzmi okropnie :/ Ale każdy ma innego bzika :P

  • frodobeat

    frodobeat

    2 kwietnia 2009, 08:46

    Jeszcze nigdy nie jadłam serca wołowego - ale spadek imponujący -brawo

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.