Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
**********
25 stycznia 2009
Mam rano jechać i żeby było ciekawiej pochorowałam się.Jak wczoraj kupowałam bilety było ok.ale noc dała mi popalić-drapanie w gardle i podwyższona temperatura.Rano zdecydowałyśmy,że zamiast mnie pojedzie teściowa-ona nie była zachwycona,ale moja córka jeszcze bardziej marudziła-"bedę chodziła z babcią tylko po sklepach i siedziała w domu,nigdzie mnie nie puści Itd Itp.Nałykałam się pigułek i ok południa pod namową córy i rodzinki z Warszawy uległam-popakowałam się i jadę-niech się dzieje co chce.Do usłyszenia!
bettina4
26 stycznia 2009, 15:02udanego wypoczynku życzę i zdrowiej kochana szybciutko!!!! Pozdrawiam Beata!
wkmagda
25 stycznia 2009, 22:12czosnku i jedź!
agapa776
25 stycznia 2009, 21:34No to życzę Ci zdrówka,dbaj o siebie koniecznie:)))Pozdrawiam