Jestem
przygnębiona i zła i sama jeszcze nie wiem jakie złe emocje we mnie
drzemią,bo wczoraj moja młodsza córka jak wróciła do domu to usłyszała
od babci,że ma być dziś w domu wieczorem bo będzie miała gościa i że
niby tatuś się wybiera na jakąś rozmowę i tak jakby z kimś
jeszcze.Wściekła się i wyzywała na niego nawet nie mogę przytoczyć
jak"że w końcu on ma jej numer tel i może z nią bezpośrednio rozmawiać i
że ciekawe co ten"Pi,pipi"znowu ode mnie chce"Uspakajałam ją,że trzeba
ten czas spraw komorniczych i sądowych przetrwać,że musi policzyć do 20
zanim powie choć słowo ojcu i ma mówić mało i rzeczowo-czyli teraz za
późno na rozmowy skoro wciąż mi odmawiałeś i dawałeś mi tyle ile sam
uważałeś,bo niby nie masz z czego,i lepiej żeby rozmawiał z nami w
obecności prawnika skoro zaczyna nas straszyć i nękać smsami.A taki wpis
zobaczyłam dziś na facebuku -To Dorotka go wpisała.
mówi sam za siebie jakie emocje targają moim dzieckiem
Ja dziś wyrzyłam się na garażu i w końcu go wybieliłam wapnem i jeszcze sprzątnięcie i poprzebieranie gratów nam zostało,ale w tym to pomoże mi teściu mój kochany.Nahakałam się tyle,że spokojnie mogę to porównać do 3godzinNW.
Śniadanko dziś dietetyczne-2 kromale swojego chlebka z wiejskim ipomidorem szczypior
2 śniadanie-to miseczka żuru na szynce drobiowej pieczarkach i cebuli+kefir
Ok 16 zjem pewnie filet z drobiu z warzywami,a na wieczór pomysłu jeszcze nie mam.
Ciekawe czy będę miała w ogóle apetyt po lub przed tą rozmową bo muszę skontrolować córkę by za dużo nie mówiła w emocjach i sama nad sobą też muszę panować w dwójnasób.
beata2345
12 kwietnia 2011, 15:48Gabi życzę dużo siły i wytrwałości.