Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i po urlopie:(


witajcie-jestem niewyspana i zmęczona po wczorajszej dniówce (zapomniałam już że miałam urlop-taki zapieprzmiałam)Szefa kuchni nie było bo jest chory,a w następnym tygodniu ma urlop,imprezy sie sypią,grupy na obiady też,a my zamiast po 3 jestesmy po dwóch na kuchni,no i zmywaku,bo nikodo tam nie ma .Zamiast maks wyjść o 22,30 to wyszłam o 23,a i tak gary nie były pochowane tylko zmyte i zostawione na suszarce.Waga jak na rano o 6-91,ale zauważyłam,że jak zmęczona jestem to więcej pokazuje.Teraz idę dorobić,a później musze sie ogarnąć i na 17 idę na spotkanie zapoznawcze z A.W nastepnym tygodniu pewnie z K. i tak jakoś mija czas.Wolną mam tylko sobote i jadę na grilla i tańce.
Dietkuję solidnie-bo wczoraj śniadanko -chlebek z indykiem pomidorkiem i ogórkiem+herbata i kawa,potem sok warzywny 0,5l,a na kolacje pierś z kurczaka z marchwią gotowaną i pietruszką+ziemniaka100g,no i obiad był podobny bo pierś ziemniaki i ogórek.
  • mikrobik

    mikrobik

    9 czerwca 2010, 06:22

    Powodzenia Ci życzę w każdej dziedzinie!

  • katprzlud

    katprzlud

    8 czerwca 2010, 07:43

    Przyjemnej pracy i udanej randki Ci życzę. Pozdrawiam :)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.