Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 dzień


Ja dziś popracowałam tylko 6 godzin-poszykowałam na to małe wesele wydałam obiadek i deser i mogłam zmykać,ale posiedziałam trochę z kelnerami,potem wstąpiłam do siostry na kawkę i gołąbka zjadłam(a,że na śniadanko była grahamka70g+biały serek,potem pomarańcza i pół jabłka,łosoś z folii-200g+brokułki,no i ten gołąbek to chyba nieźle jak na mnie żarłok.ćwiczeń dziś okrągłe zero,bo @ wykluczyła basen,a ból kolana rower.
J.śle mi smsy -słodzi mi jak umie i dzwoni przynajmniej raz dziennie,a ja się daje rozpieszczać i korzystam z chwili-nic na siłę-może i u mnie coś zaskoczy jak u niego,choć nie chciałabym go skrzywdzić-jakby nie wyszło,ale też nic mu nie obiecywałam.

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    23 maja 2010, 08:05

    ciesz sie chwila, pozwalaj sie rozpieszczac....pozdrawiam

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    22 maja 2010, 23:13

    Piekny dietkowy dzień miałas , oby tak dalej :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.