Witajcie..
Właśnie zeżarło mi wpis. Już mi się nie chce pisać drugi raz - może następnym razem - wybaczcie;)
Przyznam się bez bicia, że z planów ćwiczeniowych wyszło... brzydko mówiąc gówno.
Z resztą jak zwykle..
W sumie to wyglądam nawet nieźle. No, chyba że się rozbiorę. Jak patrze na bambuch i uda, to jestem na siebie tak zła... by potem znowu powiedzieć - jutro.
Znowu zaczynam od dzisiaj. Zobaczymy jak długo wytrzymam. Teraz musi się udać.Kiedyś pojadę do mojego faceta, poznam jego znajomych... Przecież zawsze chciałam, żeby mu mnie choć troszkę zazdrościli ;)
Właśnie zeżarło mi wpis. Już mi się nie chce pisać drugi raz - może następnym razem - wybaczcie;)
Przyznam się bez bicia, że z planów ćwiczeniowych wyszło... brzydko mówiąc gówno.
Z resztą jak zwykle..
W sumie to wyglądam nawet nieźle. No, chyba że się rozbiorę. Jak patrze na bambuch i uda, to jestem na siebie tak zła... by potem znowu powiedzieć - jutro.
Znowu zaczynam od dzisiaj. Zobaczymy jak długo wytrzymam. Teraz musi się udać.Kiedyś pojadę do mojego faceta, poznam jego znajomych... Przecież zawsze chciałam, żeby mu mnie choć troszkę zazdrościli ;)
OdPoniedzialku
2 sierpnia 2013, 23:52powodzenia! ;)