Witam się😉
Na wadze 76,3 kg, piorunujący spadek o całe 300 gram, ale szczerze mówiąc brakowało trochę do ideału jeśli chodzi o diete, niestety małe podjadanie i kilka cukierków zaliczone 🍬
Ćwiczenia lekkie i po nocy, jak już cisza w domu zaliczone, więc to jakiś plus 💪
Szczerze jestem zmęczona tym tygodniem, chłopaki wstają o zabójczej porze 6:00, na szczęście niedługo już mąż będzie, dopnie ostatnie sprawy w Polsce i wraca. Nawet mój 2 letni synek zauważył, że mamusia pije zimną kawkę, no cóż bywa i tak 😂
Miłego i pogodnego dnia 🍁
Ananza
26 października 2020, 12:11U mnie też powoli:) trzymaj się, małymi krokami prosto do celu!
kasiaa.kasiaa
25 października 2020, 06:37A to mamusie w ogóle pijają ciepłą ? 😂😂😂
Francuzeczkaa
25 października 2020, 12:00Też się zastanawiam 😂 Trzeba wstawać wcześniej to i ciepła kawka będzie 😆
kasiaa.kasiaa
25 października 2020, 12:46Jak wstaniesz wcześniej to te małe robaki to wyczują haha 😄😄😄
Francuzeczkaa
25 października 2020, 14:53Strach się wcześniej z łóżka ruszyć, by nie zepsuć ciszy 😂😂
kasiaa.kasiaa
25 października 2020, 15:44Moje dzieci są już duże i dla odmiany teraz ja wstaję o 6 i hałasuję i je budzę 😂😂😂
marylisa
24 października 2020, 09:55grunt, że spada w dół, powoli do celu :)
Lilith900
24 października 2020, 09:10Będzie lepiej.!Też się w zeszłym tygodniu zdenerwowalam/byłam zawiedziona ,że bardzo malutki spadło,ale nie przerwała diety.W końcu uda nam się zgubić kilogramy,tylko nie wolno się poddawać.💪Lepiej trochę na minusie,niż wcale.😊