Mam ostatnio bardzo ambitne tytuły wpisów. :D a te buraki, co wczoraj jadłam mają więcej kcal niż policzyłam, dzisiaj już bez oszukiwania haha :)
Menu+ aktywność:
1) 20g płatków jaglanych, 30g płatków owsianych, banan, sporo ( policzę na oko 100kcal) malin i borówek, 200g serek wiejski 3%, czubata łyżka miodu, biała bułka, kawa z mlekiem-->880 (tak dużo, bo chciałam na treningu mieć trochę w nogach, żeby z czego biegać, ale przyznaję, że przesadziłam)
2) 2 gałki lodów śmietankowo-czekoladowych algidy-->140
trening 1- rozbieganie 3km, ćw, 4 przebieżki 100m (ok.16-17 sek), 500m(1:32), 3' przerwy, 300m (53,7''), 2'przerwy, 200m (34''), trucht po trawie na boso 1km, rozciąganie, 30min ćw. płotkarskie , skipy na 1 nogę+3x10m półskip
3)10g bcaa, ok.300g mieszanki borówka-malina (z działeczki!) --> 120
4) 130g upieczonego w ziołach pstrąga łososiowego, 100g ugotowanej kaszy orkiszowej, 150g surówki z buraczków, pietruszka, 1 marchew surowa,100g liści szpinaku, trochę serka śmietankowego light na "deser" xd -->565
5) 200g surowej marchwi, brzoskwinia-->140
trening 2- jakaś rozgrzewka, ćw, 6 km rozbiegania w lesie,4 luźne rytmy, trucht, rozciąganie, ćw. na mm bioder, brzucha, grzbietu, ramion,rozciąganie
6) 10g bcaa, koktajl: 100g wiśni, pęczek botwinki, 30g jarmużu+serek grani, kasza orkiszowa 50g --> 320
2165 to będzie, napiszę spalanie wieczorem lub jutro
No i teraz nie wiem, jutro może zrobię wpis, ale deficyt będzie mały, a pojutrze to już wgl, bo we wtorek mam zawody i trzeba zluzować z dietą, żeby móc iść w pałę to 1000m i się nie przejmować burczeniem w brzuchu. haha ;D Treningi przed zawodami to też już nie treningi tylko rozruchy, jutro jeszcze 8km z elementami siły biegowej, a pojutrze absolutnie nic.
Motywacja z facetami to może dość niespotykana sprawa na Vitalii, ale co z tego, jak dałabym się pokroić o jego nogi(i wyniki oczywiście też) :)