Waga się zbuntowała po siłowni, z resztą jak zwykle, i dzisiaj wzrosła do 77.7 kg. No cóż... Zawsze mi tak woda staje po ćwiczeniach ekstremalnych :) Powinna już zejść.
Śniadanie 6:00 - 280 kcal
- jogurt naturalny 200g - 120 kcal
- płatki cheerios/fitness 1 porcja - 160 kcal
Drugie Śniadanie 11:00 - 210 kcal
- 3 śliwki - 150 kcal
- herbata z 1.5 łyżeczki cukru - 60 kcal
Obiad dzisiaj na mieście, ale nie wiem jeszcze co :) Update wieczorem.