Waga wahała się o 2 kg w tym tygodniu, ale to pewnie przez to, że zaczęłam chodzić regularnie na siłownię. Mam nadzieję chodzić 3 razy w tygodniu, tak po 1.5h :) Inaczej chyba padnę, bo za każdym razem mam mega zakwasy (jeszcze...).
Waga na dzisiaj to 77.5 kg.
Śniadanie 6:00 - 660 kcal
- 2 porcje płatków - 340 kcal
- 300g jogurt naturalny - 180 kcal
- rodzynki - 140 kcal
- kawa czarna
Lunch/Obiad 11:00 - 500 kcal
- kawa z mlekiem - 40 kcal
- 25g ryż biały - 180 kcal
- kurczak (2 małe kotleciki bez panierki) - ok. 200 kcal
- warzywa na parze - 80 kcal
Podwieczorek 15:00 - 300 kcal
- mała drożdżówka wiśniowa - ok. 300 kcal
Kolacja 19:00 - 380 kcal
- 2 kromki chleba wieloziarnistego - 180 kcal
- sałata, rzodkiewka, pomidor - prawie nic :)
- 4 plastry chudej szynki - 100 kcal
- plaster sera żółtego - 100 kcal
RAZEM: 1840 KCAL
Dodatkowo dzisiaj 1.5h siłowni: 40 min bieżni jako cardio i 40 min siłowych na nogi
angelisia69
26 czerwca 2017, 13:36zajrzyjcie wstecz,ona zawsze jada syfiasto i malo
foodmonster
26 czerwca 2017, 19:40Haters gonna hate... Ale tak serio, większość ludzi tak je i żyją. A ja nie mam zamiaru być fit ani tym bardziej nabierać kolejnej obsesji z rodzaju "nie mogę zjeść ciasta bo to jest FIT" i przez to rezygnować z radości życia. Jestem tutaj by spisywać swoje menu dzienne i śledzić progres, a nie wysłuchiwać hejtów... No serio, trochę luzu.
foodmonster
26 czerwca 2017, 19:44*nie jest FIT
setsu
26 czerwca 2017, 08:02Dlaczego jesz tak mało?
foodmonster
26 czerwca 2017, 19:35Nie, sorka, zawsze zapisuję sobie śniadanie rano, a później dopisuję dopiero pod wieczór co tam jadłam przez resztę dnia, bo w sumie nigdy tak do końca nie wiem. No i niekiedy zdarzy mi się w ogóle zapomnieć wpisać. Ale codziennie jem ok. 1600-1800 kcal :)
setsu
26 czerwca 2017, 19:47Aa, czyli to jest tylko śniadanie :p. Myślałem, że to spis z całego dnia, wybacz.