Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czarnowidzacy jasnowidz


Nic nie pomaga. Czarnowidzacy jasnowidz sie wlaczyl. Nie dam rady, nie moge go przegonic i tak z dnia na dzien gorzej. Dzis tez na sniadanie zamiast dietetycznej owsianki, zeszlam na dol do kawiarni na rogu gdziej zamowilam capuccino i tarte cytrynowa  (sic!) Nie czas zalowac roz, gdy plona lasy. Roze to niby ta dieta bardziej metaforycznie. Nie powiem , aby po tym wyczynie bylo mi lepiej, raczej gorzej. Czy jest na sali ktos chetny do wyciagniecia mnie za uszy?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.