Dziś brak mi trochę motywacji,ale obiecałam sobie,że tym razem sie nie poddam.
Jestem 6lat po ciąży,w ktorej przytylam 26kg-tak wiem w cholerę:/
Do dziś nie akceptuje siebie i swojego wyglądu...i nie zamierzam.Pozbede sie tego balastu chocbym miala wyjść z siebie i stanąć obok:D
Już tyle razy brałam się za odchudzanie,ale zawsze kończyło się na paru kilo na minusie i tyle.
Ale najbardziej dobija mnie mój brzuch...paranoja..może nie mam nadmiaru skóry,ale nie jest on juz tak elastyczny jak kiedyś:(
Poza tym wszystko mi się tam odklada...nie w calym ciele tylko właśnie na brzuchu...kazda kcaloria.
Ćwiczę ten brzuch i ćwiczę...niby już coś lepiej..ale chwilami brak mi sił już:(
FoCzUsiA
22 sierpnia 2017, 10:07Oby..oby:D Nie poddaje się..walczę dalej:) Trzymam kciuki :-*
cyganeczka01
22 sierpnia 2017, 08:52Brzuch to tylko mozna ukształtować cwiczeniami wiem z wlasnego doświadczenia bo po pierwszej ciąży wyrobilam kaloryfer cwiczeniami z Ewą stan nie trwal dlugo bo zaszlam w druga ciążę. TERAZ nadal mam mnóstwo luznej skóry.Tez setny raz próbuje ale nie odpuszczę.Jak to Ewa napisala z probowania tez wychodzi niezla systematyczność.Wiec glowa do góry.Na lato bedziemy mialy ten wymarzony brzuszek,bo naprawdę się da :-)
cyganeczka01
22 sierpnia 2017, 08:58Przy spalaniu z brzucha dieta ma ogromne znaczenie.Samemu ciężko jest ukladac jadlospisy moze dietyk by tu pomógł :-)
Ferox96
20 sierpnia 2017, 16:48Brzuch to też moja zmora...Trzymam kciuki za walkę, na pewno się uda, nie załamuj się!;)
FoCzUsiA
20 sierpnia 2017, 14:30Aaa to o tym to ja doskonale wiem:D Dlatego ćwiczę ile się da każdą partię ciała,ale wszystkie obwody lecą tylko nie brzuch...i mnie trafia. Z ćwiczeniami nie ma problemu,bo to uwielbiam...gorzej z regularnymi posiłkami:D Kiedyś dużo biegałam i ładnie wszystko spadało...ale nabawiłam się kontuzji kolana i miałam operacje.Teraz raczej ćwiczenia statyczne są dla mnie dobrą opcja...z minimalnymi podskokami ewentualnie.Musi się udać kurde nooo:D
angelisia69
20 sierpnia 2017, 13:28bez diety mozesz sobie brzuszkowac i po 1000 dziennie,jedynie nabawisz sie kontuzji.i jak dziewczyny ponizej pisza,tluszcz musi zleciec z ciala po calosci
Cathwyllt
20 sierpnia 2017, 13:15Nie da się wyćwiczyć samego brzucha. Najpierw musisz pozbyć się tłuszczyku z całego ciała, żeby pozbyć się go i z brzucha. Ja mam dokładnie ten sam problem ale wierzę, że uda się nam obu :)