Dzisiaj mija 15 dzień mojego treningu, diety, mojej motywacji do zmiany siebie. I co? I widzę powoli efekty. Na wadze spada, bo już pozbyłam się pięciu kilogramów, ale obstawiam, że teraz będzie trudniej i trudniej. I jestem na to przygotowana.
Widzę jak mięśnie brzucha zaczynają się kształtować, nawet czuję jakby ubyło mi tam mnóstwo tłuszczyku. Ale mierzę się i mierzę i... nic? No dobra, może jeden cm różnicy, ale równie dobrze mogłam się źle zmierzyć ostatnim razem.
Nie mogę się wprost doczekać aż te cm zaczną spadać, bo o tyle o ile spadek wagi mnie cieszy, to jednak ciało pozostaje takie samo. :C
Jestem właśnie po śniadaniu, kończę kawę, pewnie zapalę zaraz papierosa na dzień dobry.
Mam ostatnio problemy z jedzeniem, bo o ile czuję, że muszę coś zjeść, to nie mam po prostu ochoty. I to zaczyna mnie martwić.
A przy tym chętnie poczytałabym coś ciekawego, jakiś horror, kryminał, macie coś godnego do polecenia?
fitnessmania
3 kwietnia 2017, 13:29Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
FlowerCherry
16 stycznia 2017, 06:32Ważę i mierzę się raz na tydzień. Także na szczęście jeszcze nie ma paranoi. Dziękuję za wsparcie wszystkim! ;)
kingkoko
16 stycznia 2017, 00:05Niestety papierosy są przyczyną braku apetytu - szczególnie z rana. Polecam książkę Allena Carra "Łatwy sposób na rzucenia palenia" - tytuł niepozorny, ale książka robi robotę ;) A co do wagi i wymiarów - cierpliwości. Będziesz się ciągle mierzyć i ważyć to wpadniesz w paranoję - wiem z autopsji. Nic na hurra, lepiej wyznaczyć 1 dzień w miesiącu na ważenie i mierzenie ;)
zmotywowana1994
15 stycznia 2017, 20:16może planujesz za mało atrakcyjne posiłki dlatego nie masz na nie apetytu?
vitagenum
15 stycznia 2017, 19:59Na efekty diety i ćwiczeń czasami trzeba trochę poczekać, jednak nie powinno nas to zniechęcać do dalszej pracy. Każdy organizm inaczej reaguje na zmianę trybu życia, u jednego rezultat będzie widoczny po krótkim czasie, a u innego wymaga to więcej czasu. Gdy jednak mamy wrażenie, że dieta nie działa, warto zastanowić się co może być powodem. Nierzadko chodzi tu o źle dobrany plan żywieniowy, dlatego polecane są badania genetyczne (Vitagenum FIT ONA), które pokazują na przykład jakie mamy predyspozycje odnośnie aktywności fizycznej, jakie ćwiczenia przyniosą zadawalający efekt, a co więcej jak zaplanować żywienie, by było skuteczne w redukcji masy ciała. Dietetyk Vitagenum
iness7776
15 stycznia 2017, 18:505 kg w 2 tygodnie to naprawdę bardzo dobry wynik. Oby tak dalej :) za horrorami nie przepadam za to moja siostra ej uwielbia :) miłej niedzieli.
roogirl
15 stycznia 2017, 14:50To czekamy aż centymetry dogonią wagę :) Powodzenia.
CookiesCake
15 stycznia 2017, 11:415kg w 15 dni to naprawdę super wynik. Bardzo możliwe że waga teraz trochę zwolni, że teraz co 2 tygodnie możesz gubić 2kg albo nawet i trochę mniej, ale nie ma się co załamywać.. najgorsze są początki, a Ty je masz za sobą ;) A co do książki to polecałam Lęk Pierwotny - Jonathan Nasaw .. to takie połączenie trochę kryminału z horrorem, mi się bardzo podobało ! ;)
BeYou86
15 stycznia 2017, 10:43Gratki -5kg Co do horroru niestety nic nie polecę, nie lubię historii grozy ;-) Milego przedpoludnia:)
Bzyk78
15 stycznia 2017, 10:36Czesc tak na początku waga szybko spada potem trochę zwalnia ale lepiej pomału a skutecznie nikt niechce efektu jojo prawda ? :) a ważyć i mierzyć najlepiej sie raz w tyg nie częsciej bo można sie zniechęcić bo raz waga jest wieksza potem spada ;) na początku odtłuszczają sie organy dlatego ciężko zobaczyć coś w cm :) poczekaj chwilkę niezniechęcaj sie jeszcze troszkę i cm zaczną spadać :) powodzenia
Greta35
15 stycznia 2017, 10:34Gratuluje -5kg to jest cos i to w 2 tyg...tak trzymaj :)
Greta35
15 stycznia 2017, 10:34Gratuluje -5kg to jest cos i to w 2 tyg...tak trzymaj :)