Dawno nie miałam tak fantastycznego dnia kobiet.
Rano waga przywitała mnie z uśmiechem i pokazała 63,1 kg
W pracy od kolegów dostała róże, czekoladki i rafaello
Potem udało mi się wkręcić na naprawę uszkodzonego paznokcia
A jak wrocilam w domu czekał na mnie piękny bukiet od chrzestnego.
Przyjechał tez dziś do mnie mój przyjaciel z Anglii, oczywiscie z kwiatami,alke nie tylko dla mnie,ale również dla mojej mamy i babci. A wieczorem zabiera mnie ze znajomymi na bilard. A jak dobrze pójdzie pojedzie ze mną do chorwacji w sierpniu,to by było naprawdę swietnie.
Obecnie na silowni,dzis jest to jedyny moment gdy mogę do was napisac,bo potem biorę szybki prysznic na silowni,a po nim 20min mojego darmowego masażu. A po nim strzała do chaty zrobić make up,przebrac się i na bilard :D
Dzisiejsze menu:
Śniadanie - jogurt z platkami
II śniadanie - melon i kiwi
Obiad - łosoś z kasza i surowka
Poduiweczorek - 2wafle ryżowe z twarożkiem i sok marchwiowy
Kolacja - sałatka z mozzarella
Wybaczcie bledy,ale pisze z orbitka
Fantastycznego dnia kobiet :)