Przeżyłam początek roku, szkoły nowe i stare, lekarzy i badań wczoraj do wiwatu, ale wczoraj sie trzymałam z dietą i i ruszałam wprawdzie mniej niz powinnam, bo pół godziny jogi i spacer z psami 20 min, ale juz pozno było i naprawde po całym dniu biegania w iles miejsc w Warszawie, bez przerwy zadnej jak juz odwiozłam dziecko na 18 do kolejnego lekarza (gdzie spozniony 30 min i potem 30 min), potem na 19 lekcje z mat, (juz za rok matura) i potem zakupy i odebrać dziecko, wiec na koniec jak jeszcze wysłuchałam od pana męża awantury to wymiekałam - ale NIE obzarłam sie, wzięlam prysznic przygotowalam solidne śniadania, by wstac o 6, a nie po 5, a potem wzielam sie za lightową jogę z przed iluś lat, nic mnie nie obchodzi, ze to zapewne wersja pop, poczułam sie znaczenie lepiej. na pana DJ nie mialam juz siły, ale uznalam ze skoro chłodniej bedzie to nadrobię. Przy okazji - z córka byłam na badaniu tzw. zywej kropli krwi i wyszło średnio, wiadomo czego nie robić;-) i btw nietolerancje pokarmowe. Z córką jest średnio, tzn gluten mleko i straczkowe, ale u mnie masakra. To, co lubię, jest zakazane - pomijam słodycze, kawe i alkohol to mozna sie spodziewac, ale --- mleko, jajka, migdały etc. cała litania tego co lubię, ale sery nie, śmietana nie, biały ser!!!!! nie, kefir nie, maslanka nie, litości!!!!!!!!!!!!!!!!!
faaaaataaalnie....
nie mialabym stresu nie jesc miesa ale jajka? nabiał?????????????????? czy to logiczne? jak żyć bez białego sera, maślanki i kefiru?
patih
6 września 2015, 11:43początek roku szkolnego to rzeźna :)
Florentinaa
28 października 2015, 23:17dokładnie tak było. ale wracam
Karampuk
2 września 2015, 20:20noo ja tez nie mam pojęcia jak bez tego miałabym życ
Florentinaa
2 września 2015, 21:35bieda z nędzą... zazwyczaj ratowałam się szklanką kefiru z czymś tam, czy maślanką z cynamonem ewentualnie owocami....
kasia50026
2 września 2015, 12:05Dasz rade :) czasem trudno się powstrzymać przed tym co się lubi....potraktuj to jako wyzwanie. .podczas diety bez słodyczy to dodaj kolejne jako rzeczy zakazane;) powodzenia; )
Florentinaa
2 września 2015, 21:35dzisiaj się udało. Jutro służbowa kolacja i już się boje podwójnie....