Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wielki Post, czyli grzesznik wraca.


Drogie, jako wsparcie wojenne przywołałyście mnie z powrotem, zrobiłam śniadanko wg V, gdy się robiło - zrobiłam na dobry początek Mel B bums, co mi dobrze robi, a ze 10 minut, to łatwiej się przemóc. Po tych 10 minutach poczułam, ze coś mogę;-) No i skakanka, niedużo naraz, ale codziennie, to mi jakoś kondycję poprawia i figurę może i też - ponoć dobre.

Zaraz więc zanim wezmę się za poprawianie raportu - jeszcze coś dla sportu'=) wywalę z szafy. Mam poczucie wtedy ze coś się dzieje;-) no i lepiej wygląda kwestia ubraniowa. Myślę, ze przyzwyczajenie do kiepskiego byle jak wyglądania bardzo utrudnia dbanie o siebie... Po mnie widać efekty luźnych spódnic, dresu na gumce, w którym tak wygodnie się siedzi przy komputerze... Zaraz założę coś dopasowanego;-) No i piję wodę mineralną jak należy. Czyli wracam do siebie samej;-)

No  i spacer z psem 30 minut - to jakos trzyma dzień... dzięki!

  • alicja205

    alicja205

    25 lutego 2015, 18:08

    Cieszę się, ze wróciłaś :-) No to działamy.. Masz rację, gdyby nie te dresy łatwiej byłoby dostrzec, że rośnie..czas inaczej ubierać się po domu..?

    • Florentinaa

      Florentinaa

      25 lutego 2015, 19:46

      No wlasnie do tego tez dochodze. Widzisz ja mogę często pracować w domu - 3 dni w dresach i urocze poczucie ze i tak jestem szczupła';-))) albo luźna spodnica - w końcu schudłam 8 kg ponad, prawie 9 - i czuje się ok. A przecież chciałabym wrocic do 38. I przecież wystarczy schudnąć tyle samo, co już schudłam. Ale siadłam na laurach. No wiec dziś od południa chodze w spódnicy bynajmniej nie domowej, a jutro zamierzam założyć tę niebieską ciut ciasną.

  • Pszczolka000

    Pszczolka000

    25 lutego 2015, 12:25

    No po ubraniach najszybciej wszystko widać, ja za niedługo muszę zrobić przesiew w szafie, myślę, że jak będzie 7 z przodu, to wtedy się za to zabiorę :P

    • Florentinaa

      Florentinaa

      25 lutego 2015, 19:48

      Tak to szczególnie fajne jak się ma ciu większą roznicę. Ale przecież już zrobilas już duże kroki naprzód;-)

    • Pszczolka000

      Pszczolka000

      26 lutego 2015, 13:53

      moich niecałych 12 kg po ubraniach aż tak bardzo nie widać. No oczywiście jest różnica, ale na razie można jeszcze użytkować te ubrania :P

    • Florentinaa

      Florentinaa

      26 lutego 2015, 14:25

      No jak to, skoro po mnie widać moje 8 w ubraniach ????

    • Pszczolka000

      Pszczolka000

      27 lutego 2015, 00:12

      No ja schudłam z całego ciała mniej więcej proporcjonalnie :P także moje 12 kg rozeszło się po całym ciele :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.