Dzień dobry :)
Wstałam i próbuję natchnąć się do treningu:P
Wczoraj wróciłam późno i ciężko mi się jeszcze obudzić.
Dietka PRAWIE dobrze. Czemu prawie?
Dlatego, że wieczorem wyszłam na miasto z narzeczonym i znajomymi i wypiłam 2 drinki. I tak jestem z siebie zadowolona, bo zazwyczaj zamawiam drinki ze słodkimi likierami, bitą śmietaną i czekoladą, a wczoraj postawiłam na kwaśne :)
A co, należy się czasami :P
Jeśli chodzi o wczorajszy jadłospis to:
Śniadanie: musli z mlekiem i małym bananem
Drugie śniadanie: 2 jabłka i pomarańcza
Obiad na sucho:) tuńczyk z wody i 2 kromki ciemnego pieczywa z wędliną drobiową i papryką
Kolacja: kawałek gotowanego schabu z kaszą gryczaną i sałatką, 2 małe pierożki z pstrągiem
Uuu jak ta kolacja syto wygląda. Ale tak naprawdę było mało i lekko :)
Wczoraj też trening Vitalii z indywidualnego planu ćwiczeń. Ale pozostanę chyba nadal przy klubie fitness online, ponieważ tam ćwiczenia są bardziej żywe i niemonotonne.
No to co, do potem :*
angelisia69
25 kwietnia 2014, 16:19Powodzonka z dietka,a drinki tez lubie,ale tylko z cola nie napilabym sie takiego ulepka z likierem czy czekolada