Witajcie Chudziny!
Pomimo ogromu nauki ( Kto wymyślił sesję???Mam nie spać żeby to wszystko ogarnąć??? Nie można w tak krótkim czasie opanować tyle materiału.Ok, Niby mogłam zacząć uczyć się wcześniej ale i tak wypadło by mi z głowy;))
a więc pomimo natłoku nauki i stresów związanych z egzaminami - daję radę.
Dieta w granicach 1800 kcal
Rano owsianka z jabłkiem, rodzynkami, cynamonem.
II śniadanie - koktajl ze szpinakiem, jabłkiem, orzechami.
Po treningu - białko z mlekiem
Obiad makaron z jajkiem,fasolą, kukurydzą + jogurt
Na kolację - kefir z dżemem.
Ćwiczenia też są : wczoraj 30 min biegania, dziś siłownia 1,5h.
Powoli aktywność zaczyna działać mi na głowę , na moje postrzeganie siebie -
wierzę że osiągnę sukces.
Powoli powoli zaczynam się lubić;)
a tutaj obrazek dzięki któremu przestałam jeść słodycze:
Wytrwałości sobie i Wam!
yahriel84
12 czerwca 2015, 23:20I tak trzymać!