To już sześć czystych, normalnych dni!
Weekend był dla mnie zabójczy, non stop na nogach, jak padłam wczoraj o wpół do jedenastej w nocy do łóżka tak wstałam dzisiaj o dziewiątej...
I od rana praca przed kompem.
Z ćwiczeń kompletnie nic. Jutro poprawa :)
yoloxx
15 października 2013, 12:09powodzenia :)
yoloxx
15 października 2013, 12:09powodzenia :)