Weekend - no comment.
BAsen brak.
Śniadanie: kulki nesqiuk + owsianka activia
II śniadanie: 7 ptasich mleczek śmietankowych, płątki owsiane z pomarąńczą i rodzynkami
III śniadanie: Najadłam sie okrutnie 3 batony 7 zbóż, sok kubuś a na kolacje o 21 żołądki gotowane i noga smażona i jeszcze z pewnoscią coś ale nie pamietam ooo bułke czosnkową
Chwytamy się każdej nadziei. Sięgamy w nicość i czasem wbrew wszystkiemu, wbrew logice udaje nam się ją schwycić.
amadeoo
11 marca 2013, 19:48O tak bym leżała dziś!