Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:(
27 sierpnia 2011
Jest trochę późno,ale po przepłakanej nocy z powodów miłosnych ,chciałam się rzucić na słodycze tak na pocieszenie. Wzięłam cały zapas jaki miałam w domu,ale kiedy opłakana otwierałam czekoladę stwierdziłam,że nie ma co to mi szczęście da tylko na chwilę ,a jutro będę tego żałować i wejdę jeszcze większy dół. Postanowiłam schować to wszystko i napisać. Zamiast objadać się po nocach stwierdziłam,że pokaże temu draniowi i jak schudnę ,a on będzie chciał wrócić to zrobię tak jak on dzisiaj.... Czasami największą motywacją jest dokopać komuś .... Idę dalej płakać w poduszkę :(
Delicious1991
27 sierpnia 2011, 03:36Świetnie, masz rację, po co Ci ta chwila przyjemności, jeżeli żałować tego kroku będziesz zdecydowanie dłużej.. Uważam to za bardzo dojrzałą decyzję. Faceci nie powinni zabawiać się uczuciami kobiet, ale niestety często to robią... Głowa do góry! Jeszcze mu pokażesz , co stracił :) Głowa do góry i się nie poddawaj. Dzisiaj udowodniłaś, że potrafisz być odpowiedzialna :)
justysiat85
27 sierpnia 2011, 02:34brawo !!! jestem z Ciebie dumna vitalijko :) nie przejmuj się i znajdź w sobie siły by dalej walczyć! trzymam kciuki !
Isabelle69
27 sierpnia 2011, 02:23Mszczą się słabi.. Chociaż wiem z autopsjii, że zemsta jest słodka i najlepiej smakuje po czasie! :D Brawo za schowanie słodyczy i stanowczość. P.S. Tego kwiatu to pół światu.:P
TEREZA1976
27 sierpnia 2011, 02:23dobrze ze sie nie objadasz w smutku...napij sie melisy i zaśnij, od płaczu będziesz spuchnięta...będa jeszcze nie jedni super faceci, badź wesoła i pewna siebie bo oni takie lubia zdobywać, dobrej spokojnej nocy.