Hejka,
Wracam z nowym nazwiskiem i nowym mężem i nowymi fałdkami od objadania się- Niby na wadze tylko 0.5 kg więcej ale widzę, że ciałko już nie te....;)
pobyty w domu mi nie służą.
Wesele udało się super ale bardzo bardzo się cieszę, że już po i że jestem już w domku. Na razie odpoczywam.
chubbyann
22 września 2013, 12:09Gratuluję nowej Fiołkowej :) Ciało wróci do poprzedniej formy. Trudno, żebyś sobie nie pofolgowała przy takiej okazji :)
spalina
21 września 2013, 19:30mnie nie służą urlopy, niby tylko kg więcej, ale również widzę ogromną zmianę w ciele. :) gratuluję zamążpójścia, życzę miłości, wierności i wytrwałości! :)