Egzamin zaliczony...
Nawet nie wiecie jaki kamień z serca. Za rok obrona ( już nie jest podobno taka ciężka jak sam egzamin bo dotyczy tylko i wyłącznie pracy)!
a teraz zamiast świętować to czekam na mężusia utkniętego w pracy....
Dzisiaj będzie winko a od jutra dalej walczymy :)