Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jeszcze śmieszność z wczorajszego wieczora


Jeszcze mała śmieszność

Wyjaśniam, że u nas w mieszkaniu jest tak, że łazienkę mamy połaczoną z sypialnią i jak są drzwi otwarte to leżąc na łóżku widać lustra i oba zlewy w łazience.

A teraz historia. Wczoraj Luby ogląda serial ze słuchawkami na uszach leżąc na naszym łóżku a ja jeszcze chyc do łazienki umyć zęby. Drzwi nie zamknęłam bo po co. No i żeby mi było weslej to sobie puściłam kawałek Robbi’ego Williamsa ‚Candy‘. Porwała mnie piosenka i sobie zaczęłam tańczyć kręcąc pupcią. I tak sobie tańczę i szoruję. Wyszorowałam, obracam się a tam Moje Kochanie oderwane od serialu i nagrywa mnie na komórkę. Tak się mega zawstydziłam jak mi potem puścił filmik na którym kręcę pupą odzianą jedynie w mega krótkie szorty (innymi słowy prawie gołym pupsztalem).

Pointa: M.  mi powiedział, że służy mi ta Zumba bo kiedyś tak fajnie dupką nie kręciłam

  • Agenci

    Agenci

    28 października 2012, 15:19

    To pełen sukces jak już swojego lubego od serialu odciągnęłaś i zainteresował się twoją ..... :)

  • innaona

    innaona

    27 października 2012, 19:14

    genialne :-) pozdrawiam

  • mogeichce

    mogeichce

    26 października 2012, 12:50

    :D

  • flowerfairy

    flowerfairy

    26 października 2012, 12:13

    Taaa, po tym jak ostatnio mój mąż robił mi zdjęcia tuż po przebudzeniu twierdząc że jestem taaaaka słodziutka, a dziś jak mu coś przy śniadaniu dogryzłam powiedział "Nie pyskuj bo poranne zdjęcia na fejsa wrzucę!" to jestem już raczej podejrzliwie nastawiona do takich sytuacji ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.