Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dużo wrażeń i wracam


Hej Piękne,

Własnie jest u mnie godzina 8.00 i za 2 godziny wyjeżdżamy na lotnisko (o 14.00 wylot).

Śmiesznie tak, bo strasznie nie chciałam tu przyjeżdżać. Myślałam, że będzie beznadziejnie a zmieniłam zdanie o 180 stopni.

Przyroda jest przecudowna. San Francisco też spoko- wczoraj spędziłam mega aktywnie dzień. 

No nic. 

Cieszę się, że już jutro będę w domciu z moim Pyśkiem no i mam nadzieję, że kiedyś wrócimy tutaj pozwiedzać.

No nic. Całuję Was i od jutra czytam regularnie.

Buziakos.



  • DzikaZaba

    DzikaZaba

    19 września 2012, 19:10

    pieknie, zazdroszcze tego San Francisco :)) ostatnio znalezlismy zelazny sredniowieczny klucz. a fotki oczywiscie beda, w sobote :)) buzka!

  • Agenci

    Agenci

    18 września 2012, 17:03

    Jak tam lot przeżyłaś??

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.